Rozdział 18

- Jesteś tego pewna? - Matt spytał mnie po raz setny. - Rozwód? I to po tak krótkim czasie? - Zbyt długo zwlekałam Matty. Chłopak wpatrywał się we mnie niepewnie. Po chwili milczenia powiedział. - To przez nasz pocałunek? - Wy się całowaliście? - niemal natychmiast, odezwał się Harry wchodząc do salonu. Podskoczyłam ze strachu. - Co ty tu robisz? - Stoję. - odparł beznamiętnym tonem. - To kiedy ten rozwód? *6 miesięcy później* - No i już. Gotowe. - odparł szatyn z mnóstwem tatuaży na rękach. Z uśmiechem na twarzy popatrzyłam na swoją rękę. Widniał na niej gąszcz róż. Mój pierwszy tatuaż. - Dziękuje kochanie. - to powiedziawszy, czule pocałowałam mojego tatuażyste. Ja i Marcus poznaliśmy się pół roku temu. Był moim adwokatem na rozprawię rozwodowej z Harrym. Szybko poszło. Z początku nie zwracałam na niego uwagi, ponieważ nadal zależało mi na Matt`cie. Jednak chłopak, postanowił pozostać wierny swojemu bratu. Nie winiłam go za to. Wręcz przeciwnie. Kim byłam, ...